Chce wam teraz opowiedizeć co działo się na danubi w venore dnia 23.01.2006r.
No to tak:
Ide sobie spokojnie koło DP a tam zaczyna się. Sotji 32 sorcer ma fire devila a obok nich stoji 54 drut z orkiem berserkerem i fire devilem. Oczywiście zaczeło się od małego zabijania a wiadomo ze przed DP stoji dużo osób. I zaczeli zabijać(niestety mnie też zabili ). Po jakiś 5 minutach przed DP lezało już pełno dedów. Myślałem ze nic już nas nie uchroni od zagłady ale tu nagle wpadł mój kumpel 101 r palek ze swojom gildiom i zabili całe toważystwo oddali nam itemy i poszli swoją drogom.
Dla was może być to ciekawe ale dla mnie nie było to śmieszne. Widziałem to co się tam działo i jakoś musze z tym teraz żyć. Sam straciłem tam k arma i c helmeta ale mój kumpel oddał mi go i było po sprawie.
Post został pochwalony 0 razy
Wysłany: Nie 17:42, 23 Kwi 2006
Gość
wspolczuje, ale chcialbym zobaczyc jak twoj kolega z gildia rozgromili ich
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie GMT - 1 Godzina
Strona 1 z 1